wtorek, 11 lutego 2014

Jak się zaczęła moja szydełkowa przygoda

Podzielę się dziś z Wami moją pasją - szydełkowaniem.

Wszytko zaczęło się od cudownej wiadomości - prawie 2 lata temu. Jestem w ciąży! Trzeba zrobić coś ładnego dla nowego członka rodziny. Tylko nie wiedziałam jakiej płci będzie domownik. Ale to nie szkodzi zrobi się i takie i takie :).

Po wielu dniach, próbach i spruciu kilku robótek - pierwsza czapeczka i bucik zrobione!



Teraz czas na resztę wyposażenia szafy maluszka :)
I tak powstał jeden niebiesko żółty sweterek z szydełkowymi guziczkami :) Mąż nie mógł wyjść z podziwu i już zamawiał dla siebie robótkę - szydełkową oczywiście :D


A potem powstał drugi sweterek :) tym razem zielony

Ale czegoś mi w nim brakowało. A przecież robiłam zgodnie z instrukcją :(
To właśnie ten czas żeby zrobić po swojemu :)




Efekt był zadowalający wiec może coś większego? Np. kocyk :)


Skoro już tyle zrobiłam to może jeszcze jedna czapeczka :)




2 komentarze:

  1. Cuda cudeńka Kobieto :) sweterki rewelacyjne! Ale najbardziej podoba mi się kocyk. A czapa super - sami mamy 3 od Ciebie żyrafkowe :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń