niedziela, 23 lutego 2014

Pierwsza kicia

Witajcie drodzy czytelnicy. Wybaczcie mi proszę moja długą nieobecność. W zamian za to prezentuję Wam kochani moją pierwszą uszyta Kicie.  Ponieważ była robiona na szybko nie ma jeszcze puszcza :) ale to jest do nadrobienia. Jak tylko ją zrobię wrzucę zdjęcie.
Kicia była robiona na szybko ponieważ odwiedziła mnie Ania z płonących motyli z identycznym, własnoręcznie robionym "jał", w którym zakochał się moje dziecię. Kicia nie mogła z nami zostać, ponieważ ma już swojego szalenie zakochanego w nim właściciela,  wiec trzeba było szybko zasięgnąć smutki. I tak w naszym domu pojawiło się kolejne zwierzątko :) tym razem jednak nie trzeba dużych nakładów finansowych - w zasadzie zadnych - żeby go utrzymać :) wystarczy mu przytulanie :)

2 komentarze:

  1. Ale słodziak :) Szymek zobaczył i wołał miaU miaU :) i przykładał swojego Klakiera do telefonu :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie prążki :) miaaaaał
    Pewnie teraz wszystkie miśki i pieski poszły w odstawkę :)

    OdpowiedzUsuń