Minęło trochę czasu od pokazania Wam moich prac. Ale przez ten czas nie próżnowałam. Wciągnęłam się w tworzenie kanzashi. Metoda ta jest dla mnie jak na razie czaso- i pracochłonna. Ale wychodzę z założenia że praktyka czyni mistrza :) Do mistrza mi jeszcze baaaardzo dużo brakuje ale nie poddaje się. Na chwilę obecną ciągle ćwiczę tworzenie różnych kwiatków z zapasów m.in. wstążek, które dostałam i nabyłam.
Na specjalne życzenie powstała broszka i opaska dla Ani z Płonących Motyli.
Są jeszcze kwiatki w kolorze żółtym i granatowym służące jako ozdoba do spinki z zapięciem automatycznym.
Jak pisałam wcześniej jeszcze duuużo pracy i ćwiczeń przede mną :)
Miłego wieczoru :)
A ja uważam, ze do tego mistrza już Ci niedaleko :).
OdpowiedzUsuńOpaska, broszka i ozdoby do spinek śliczne i tak dokładnie zrobione.
ŚLicznie wychodzą Ci te kwiatki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
bardzo ładne prace
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudeńka! :)
OdpowiedzUsuń